czwartek, 20 stycznia 2011

Opony a Pirelli

Czy tegoroczne opony spowodują, że wyścigi będą ciekawsze?



Jak wiadomo, w 2011 roku dostawcą opon do Formuły 1 będzie włoska firma Pirelli. Jest to wbrew pozorom znacząca zmiana, więc musiały odbyć się dodatkowe testy. Padło na tor w Abu Dhabi ze względu na wysoką temperaturę, w przeciwieństwie do torów europejskich, na których jak wiadomo panują zimowe warunki. Testerem był Pedro de la Rosa, który twierdzi, że opony są już gotowe do sezonu. Hiszpan dodał także, że tegoroczne wersje znacznie różnią się od tych zeszłorocznych, które dostarczała firma Bridgestone. 


Pierwszego i drugiego dnia odbyły się testy na normalnym, suchym torze. Pedro pokonał 800 km testując wszystkie suche mieszanki. Następne dwa dni miały być bardzo ciekawe ze względu na specyficzne warunki, w jakich miały odbyć się testy. I były - tor został sztucznie nawodniony, a na dodatek sesje odbyły się po zmroku, co pozwoliło godnie odwzorować warunki deszczowego wyścigu. Na tor wylano 140 tysięcy litrów wody, a Hiszpan przejechał 119 kółek na oponach deszczowych i przejściowych. 


''Suchy test poszedł bardzo dobrze i potwierdził wszystko, czego dowiedzieliśmy się przed tygodniem w Bahrajnie. Najbardziej oryginalną częścią testów była nocna sesja na mokrym torze, co było nowym doświadczeniem nie tylko dla mnie, ale i dla wszystkich.'' - streścił Hiszpan. 




Opony w 2011 roku będą specyficzne, ponieważ będą stworzone ''pod widowisko'' - będą bardzo szybkie, a przede wszystkim super-miękka mieszanka, która niestety równie szybko będzie się niszczyła. Wyścigi będą o wiele bardziej emocjonujące ze względu na to, że kierowcy będą musieli odbyć 2-3 pit stopy. Wciąż nie wiadomo, którym kierowcą przypasują nowe opony, jednak Felipe Massa oraz Michael Schumacher wierzą, że będą kluczem do ich zwycięstw. Wstępnie uważa się, że pomogą kierowcom preferującym agresywny styl jazdy.


Władze F1 oraz Pirelli informują także o zmianie oznaczeń danych mieszanek. Do tej pory można było je rozpoznać po zielonej czy białej linii na oponie. Teraz proponowane są różne kolory napisu ''Pirelli P Zero'', przy czym każdy kolor będzie oznaczał inną mieszankę. W przypadku super miękkiej mieszanki będzie on czerwony, miękka będzie oznaczona na biało, średniej przypadnie kolor niebieski, a najtwardsze z opon włoskiego producenta zostaną oznaczone na żółto. Kolor ten pojawi się również na oponach deszczowych, zaś przejściówki zostaną oznaczone na czerwono. 






Nie wiemy jeszcze, jak dokładnie będzie to wyglądało, jednak wstępnie można stwierdzić, że rozpoznanie mieszanki stanie się dla telewidza trudne i uciążliwe. Do tej pory jednym rzutem oka mogliśmy stwierdzić kto i na czym jedzie. Najprawdopodobniej nie będzie możliwe określenie rodzaju opony z kamery on-board, ponieważ nie będą one pokazywane z profilu.

1 komentarz:

  1. Ciesze sie bardzo ze Formuła 1 wreszcie bedzie miala okazje pracowac z nowymi podzespolami. Warto dokonywac zmian.

    OdpowiedzUsuń