poniedziałek, 10 stycznia 2011

Bezpieczeństwo ponad wszystko



Angielska firma produkująca samochody wyścigowe postanowiła poczynić kolejne kroki w stronę jak największego bezpieczeństwa kierowców F1. 



Każdy z nas ma w pamięci dramatyczne wypadki Felipe Massy i śp. Henrego Surteesa. 





W związku z tym, firma LOLA postanowiła wprowadzić do bolidów F1 ''przednią szybę'', która miałaby chronić głowy zawodników przed elementami bezpośrednio im zagrażającym. Wystąpiły jednak obawy dotyczące aerodynamiki bolidów czy utraty widoczności przez kierowców. Oprócz tego mówiono też o obręczy, która znajdowałaby się nad głową kierowcy i stanowiła ochronę przed np. lecącym kołem, jak w przypadku Surteesa. 

Specjalista ds. projektów specjalnych z LOLA - Peter McCool - stwierdza, że : ''Całe mnóstwo opcji wzięto pod uwagę, ale jak zawsze, trzeba pójść na kompromis. Rozwiązanie, które zmniejsza możliwość uderzenia przez zewnętrzny obiekt zwykle ogranicza dostęp [do kierowcy], ruch, widoczność lub wszystkie trzy obszary na raz'.'

Biorąc pod uwagę większość poprzednich pomysłów mających zapewnić zawodnikom bezpieczeństwo, ten wydaje się być dosyć sensowny. Zastanawiam się, czy bolid jadący ponad 300km/h nie straciłby podobnej obręczy w kilka chwil, ale rozwiązanie tego problemu należy już do specjalistów, którym niestety nie jestem. Dyskusje na ten temat wciąż trwają i w ciągu kilku miesięcy powinniśmy dowiedzieć się, czy projekt firmy LOLA zostanie wprowadzony w życie.

1 komentarz:

  1. No w sumie jestem za tym rozwiązaniem ale wątpię żeby szybki czy obręcze przy takiej prędkości miały jakiekolwiek znaczenie. Ale powtarzam jeszcze raz jestem za ty aby próbować nowych rozwiązań : ).

    OdpowiedzUsuń