Hiszpański zespół jest zadowolony z tego, że mógł zaprezentować swój drugi w Formule 1 bolid. Po zeszłorocznym, słabym sezonie, szefowie zespołu wierzą w to, że w miarę regularnie będzie udawało im się zdobywać punkty. Założyciel zespołu - Jose Ramon Carabante - mówi "Jesteśmy dumni, że nasi kierowcy poprowadzą właśnie ten bolid w przyszłym sezonie. Cieszymy się mogąc przedstawić pierwsze informacje dotyczące F111, którego projekt wiąże się z wielkimi staraniami z naszej strony. To dopiero pierwszy krok, bo w ciągu sezonu planujemy wprowadzić kilka innowacyjnych modyfikacji."
Szef zespołu, Collin Kolles uważa, że poczynili znaczny postęp podczas przerwy zimowej, a to co widzimy, odzwierciedla ich zaangażowanie w F1. Niemiec dodał także, że zespół będzie korzystał z ruchomego, tylnego skrzydła.
Warto dodać, że za kolorystykę bolidu odpowiada Daniel Simon, który jest jednym z najbardziej pomysłowych i odważnych projektantów w Hollywood. Wygląd F111 (trzeba przyznać - interesujący) jest doskonałym połączeniem poglądów Simona, ale także szefów zespołu. Obie te strony są zadowolone z zimowej współpracy, która ponoć przebiegała bardzo pomyślnie, co można dostrzec patrząc na bolid HRT.
Przekonują mnie szefowie bolidu mówiący o sporym postępie. Porównując zdjęcia F110 i tegorocznej wersji, widać zmiany w konstrukcji bolidu. W 2011 roku, zespół nie będzie używał systemu KERS, tłumacząc tą decyzję jego nieopłacalnością. Jednym kierowcą HRT w tym sezonie będzie Hindus Narain Kartikheyan, jednak wciąż nieznany jest drugi kierowca. Najprawdopodobniej hiszpański team nie ma zbyt dużego wyboru, ponieważ z nieoficjalnego źródła można się dowiedzieć, że oczekują od swojego drugiego kierowcy ponad 10 milionów euro. Pożyjemy - zobaczymy, jednak wydaje mi się, że w tym roku HRT będzie znacznie lepszym zespołem od tego zeszłorocznego.
Oprócz tego, za pomocą internetu, swój bolid zaprezentował także zespół Force India, który zaskoczył tylko i wyłącznie wyglądem przedniego skrzydła. Ta część bolidu, w porównaniu do reszty teamów wydaje się wyglądać bardzo topornie. Kolorystyka się nie zmieniła, jednak nieco inaczej wygląda sam sposób malowania. Wygląda ciekawie.
Robert wraca do zdrowia !!!
kolorystyka z daleka wpada mi w McLaren'a! ale Jest okej ! :)
OdpowiedzUsuń