Prezentacja McLarena

W Berlinie doszło do charakterystycznej prezentacji charakterystycznego bolidu McLarena.



Nowy bolid zespołu z Woking został zaprezentowany w bardzo żartobliwy sposób. O 12.00 polskiego czasu na specjalnie wydzielonym placu przypadkowe osoby zaczęły przynosić poszczególne części bolidu, który dosłownie został złożony na miejscu. Po jakimś czasie widownia mogła zobaczyć ostateczny wygląd tegorocznej wersji. 


Jak w przypadku np. Red Bulla, także i tutaj nie zmienia się kolorystyka bolidu, jednak McLaren wprowadził kilka znaczących zmian w konstrukcji swojego samochodu. W porównaniu do zeszłorocznego McLarena, wersja MP4-26 ma znacznie dłuższy rozstaw osi. Ciekawą innowacją jest zupełnie oryginalny wygląd bocznych profili bolidu. Znajdujące się tam wloty powietrza przypominają kształt litery " L ". Szefowie zespołu wyjaśniają, że powodem owej innowacji była chęć doprowadzenia do części tylnego skrzydła jak najczystszego powietrza. 

Po dobrym (jednak przegranym) sezonie, brytyjski zespół pragnie osiągnąć pierwsze  zwycięstwo wśród konstruktorów od 1998 roku. Poprzedni sezon zakończyli na 2 miejscu, zaraz za Red Bullem, tracąc do nich 44 punkty. "Na kolejny sezon postawiliśmy sobie konkretne cele. Zawsze chcemy robić coś więcej i jesteśmy bardzo krytyczni wobec naszych osiągnięć, jednak czujemy, że wykonaliśmy dobrą robotę. Naszym kolejnym wyzwaniem jest sprawdzenie i ustawienie wszystkich systemów, to dla nas duże wyzwanie." - informuje Timo Goss, jeden z dyrektorów McLarena. Szefowie zespołu są zadowoleni z MP4-26 i zapowiadają walkę o najwyższe cele, jednak o formie bolidu przekonamy się dopiero podczas wyścigu w Bahrajnie.